Sprowadziliśmy wielkie, betonowe szamba. Postawiliśmy na parkingu i stoją. Cały czas jest tak grząsko, że żaden dźwig nie jest w stanie zjechać w dół i ustawić je poniżej chat.
Jednak anioły czuwają. Gdy przyjeżdżamy, nie zawsze nadążają z szybką ewakuacją. Czasem udaje się nam uchwycić w obiektywie ich zwiewne sukienki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz