środa, 27 września 2023

Nazbierało się!

 Stało się ! Nazbierało się i porobiły zaległości. Tak to się dzieje, gdy człowiek sobie odpuszcza. A ja sobie odpuściłam. Bez sensu jest tłumaczenie dlaczego, bo szczerze mówiąc powodów było kilka. Ale co przeważyło, że mnie odrzuciło od prowadzenia bloga? Nawet trudno mi wskazać ten główny powód. Może to było wiosenne zmęczenie, a może miałam już dość systematycznego funkcjonowania? A też wydarzyło się wiele, jak to w życiu bywa. Po prostu stało się. Teraz zatęskniłam za pisaniem i muszę trochę nadrobić. Dziś pogoda , jak to mówią na Śląsku " ciulata", więc postanowiłam wykorzystać sytuację i wziąć byka za rogi, czyli stanąć oko w oko z zaległościami i trochę uporządkować moją dziurę w prowadzeniu zapisków.  I zrobię to chronologicznie, aby sobie jeszcze bardzie nie zamotać. A więc krótko opiszę o czym będą kolejne posty. Oto przegląd tego , że ; " działo się", a że jeden post nie jest w tanie tego pomieścić, to zaczynam od początku a więc aby trzymać się chronologii zaczynam od Bardejowa, ale w kolejnych postach będzie jeszcze Zalipie, Baranów, wystawa impresjonistów we Wrocławiu, spacery z wnuczkami po Lesku i okolicach, spacery sentymentalne, ścieżka przyrodnicza na mokradłach koło Rejviz w Czechach, ścieżka przyrodnicza na mokradłach w okolicy Tarnawy Niżnej w Bieszczadach, Pobierowo, Międzyzdroje, Kołobrzeg, Toruń, Stary Młyn pod Kielcami, Ciekoty, Oblęgorek, Krzyżtopór ...i inne, bo skoro ten blog jest po części moim pamiętnikiem, to dobrze byłoby, aby nasze wiosenno- letnie podróże zostały w nim przynajmniej zapisane.

 Bardejów 2023r.











  Byliśmy tutaj już parokrotnie i  bardzo lubię to gotyckie zabytkowe i turystyczne   miasteczko na Słowacji, wpisane na listę Unesco. Tym razem zabytkowy rynek, który okala 46 kolorowych, małych kamieniczek jedynie obeszliśmy spacerkiem, poszukując knajpki, 
w której moglibyśmy zjeść dobry obiadek, a później długo spacerowaliśmy po bocznych uliczkach Starówki.Oglądaliśmy mury miasta i barbakan wybudowane w XV i XVI wieku, a   obecnie systematycznie restaurowane. Błądząc po ciasnych, urokliwych uliczkach odkryliśmy uliczkę Johna Lennona i  mini ogród-park im. Lennona oraz dom muzyków. Na ścianie domu są napisy upamiętniające Johna Lennona i cały zespół The Beatles.
Co więcej, pod spodem umieszczono liczne tablice z nazwami różnych zespołów z czasów grupy The Beatles oraz późniejszych, a czerpiących z twórczości Bitelsów. Wprawne oko dojrzy także polski akcent – jest tam tabliczka poświęcona zespołowi Czerwone Gitary. Co roku 8 grudnia, w rocznicę śmierci Lennona, gromadzą się tutaj fani jego i zespołu.