Stało się ! Nazbierało się i porobiły zaległości. Tak to się dzieje, gdy człowiek sobie odpuszcza. A ja sobie odpuściłam. Bez sensu jest tłumaczenie dlaczego, bo szczerze mówiąc powodów było kilka. Ale co przeważyło, że mnie odrzuciło od prowadzenia bloga? Nawet trudno mi wskazać ten główny powód. Może to było wiosenne zmęczenie, a może miałam już dość systematycznego funkcjonowania? A też wydarzyło się wiele, jak to w życiu bywa. Po prostu stało się. Teraz zatęskniłam za pisaniem i muszę trochę nadrobić. Dziś pogoda , jak to mówią na Śląsku " ciulata", więc postanowiłam wykorzystać sytuację i wziąć byka za rogi, czyli stanąć oko w oko z zaległościami i trochę uporządkować moją dziurę w prowadzeniu zapisków. I zrobię to chronologicznie, aby sobie jeszcze bardzie nie zamotać. A więc krótko opiszę o czym będą kolejne posty. Oto przegląd tego , że ; " działo się", a że jeden post nie jest w tanie tego pomieścić, to zaczynam od początku a więc aby trzymać się chronologii zaczynam od Bardejowa, ale w kolejnych postach będzie jeszcze Zalipie, Baranów, wystawa impresjonistów we Wrocławiu, spacery z wnuczkami po Lesku i okolicach, spacery sentymentalne, ścieżka przyrodnicza na mokradłach koło Rejviz w Czechach, ścieżka przyrodnicza na mokradłach w okolicy Tarnawy Niżnej w Bieszczadach, Pobierowo, Międzyzdroje, Kołobrzeg, Toruń, Stary Młyn pod Kielcami, Ciekoty, Oblęgorek, Krzyżtopór ...i inne, bo skoro ten blog jest po części moim pamiętnikiem, to dobrze byłoby, aby nasze wiosenno- letnie podróże zostały w nim przynajmniej zapisane.
Bardejów 2023r.
Byliśmy tutaj już parokrotnie i bardzo lubię to gotyckie zabytkowe i turystyczne miasteczko na Słowacji, wpisane na listę Unesco. Tym razem zabytkowy rynek, który okala 46 kolorowych, małych kamieniczek jedynie obeszliśmy spacerkiem, poszukując knajpki,
Świetna wycieczka. Przerwy w blogowaniu każdy ma. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńWitaj, tak to jest świetne miasto na małą wycieczkę, szczególnie, jeśli miejsce startu jest niezbyt daleko. A moja przerwa tym razem troszkę się wydłużyła. Pozdrawiam
UsuńAleż się u Was nadziało, nie było czasu przysiąść i puścić posta. Byłam w Bardejowie z wnukiem i całkiem inne detale widziałam. Trzeba się wybrać teraz, sama i niespiesznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Krystynko! Byliśmy już parę razy w tym małym, urokliwym zabytkowym mieście i za każdym razem odkrywamy coś nowego. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Czytałam na Twoim blogu, że i u Ciebie duże zmiany. Jednak widzę, że jesteś dużo bardziej systematyczna.
UsuńTeż miałam letnią przerwę, troszkę krótszą niż Twoja Bożeno:-) Lubimy słowacką stronę, nawet mamy w planie wycieczkę do ruin zamków, których mają tam sporo, i obowiązkowo w dzień powszedni, kiedy ludzi mniej; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA skad w Bardejovie John Lenon? Jest jakieś powiązanie?
OdpowiedzUsuń