wtorek, 4 sierpnia 2009

okład ze wspomnień

Dziś rano znalazłam takie piękne zdjęcie, które Jędrek zrobił, gdy wdrapał się na swoją kochaną górę Koziniec.To panorama ułamka Bieszczadów z Bóbrką, usadowioną w ośnieżonej dolinie. I wielkie, zimowe słońce!
Zrobiło mi się bardzo nostalgicznie, bo już wiem, że do Bóbrki będę mogła przyjechać dopiero we wrześniu. Teraz nie ma miejsca! Jędruś pojedzie więc sam , ale gdzie go Grażka przenocuje, nie mam pojęcia. Może będzie musiał spać na budowie?
Facet ma łatwiej. Mi pozostaje tylko powspominać.

poniedziałek, 3 sierpnia 2009

wspomnienia; zmierzch

Gdy słońce całkiem chowa się za Berdo, otulone mrokiem chaty zapadają w sen. Szczególnie zimą wrażenie jest niesamowite.

wspomnienia; dla ochłody

A teraz dla ochłody, bo za oknem 34 stopnie, widoczek z kępką śniegu.

wspomnienia; tu tańczą anioły

Tu wystarczy wieczorem spojrzeć w niebo, aby mieć pewność, że tylko tu mogą tańczyć anioły.

wspomnienia; brama do raju

To brama , która była pierwszym elementem na naszej działce. Oczywiście w całości zrobiona przez Jędrusia.

wspomnienie- zimowe słońce

Jak tam pięknie, nawet, gdy chaty były jeszcze w powijakach, a wokoło leżały stosy desek.

Z serii wspomnienia; ..za wsią

Upalne niedziele mają to do siebie, że człowiek gna nad wodę, a jeśli nie może tego zrobić, to wspomina. Tak tez zrobiłam. I znalazłam parę interesujących zdjęć z naszych ubiegłorocznych wyjazdów do Bóbrki.
Obecnie czekamy na wiadomość od projektantów sieci energetycznej. Chcemy ok. 23 sierpnia pojechać do chat za wsią. Nie wiemy, czy dla dwóch osób znajdzie Grażka miejsce, bo tłok w Le-Grażu, jak w Rzymie.