wtorek, 8 listopada 2016

A czas ucieka

Bezsilność
jak bezpański kot
wsunęła się w mój świat
pręży w górę grzbiet
szuka moich dłoni
czarna
mokra sierść
słona morzem łez
z meduzą na dnie
patrzy
wzrokiem Anubisa

Trudny mamy czas. Już podobne dnie przeżywałam dwa lata temu. Wtedy stał się cud. Tata wygrał bitwę. Teraz kolejna. Nogi coraz słabsze, myśli uciekają, gubią się słowa... Jeszcze noga za nogą do toalety. Czasem starcza sił, aby w obie strony. Oparty na chodziku pokonuje dwa metry, trzy. Potem
umęczony, jakby wspiął się na ogromną górę zasypia i budzi go tylko ból, aż ból...
A świat przestał interesować. Rozpływa  się w coraz dłuższych  snach.
                                                                     * * *
Nasza chata stoi samotna. Czeka na zimę. Wyjechaliśmy w połowie października. Kiedy wrócimy, nie wiem. W tym roku byliśmy w niej bardzo długo. Tata czuł się bardzo dobrze. Dwukrotnie braliśmy go ze sobą.  Łykałam  chciwie pobyt w chacie i nie mogłam się nią nacieszyć. Czułam, że muszę na zapas... Teraz mam do niej całe 400 km, a w zasadzie wydaje mi się, jakby była na końcu świata.  I nawet mi nie żal, że muszę tutaj, tak daleko od miejsca, które kocham. Gdyby tylko wszystko było dobrze, gdyby znowu zwyciężył swoją słabość.
Jest bezsilność i... mimo wszystko  nadzieja. Poprzestawialiśmy priorytety.

Mało mam czasu na pichcenie. Jednak na szybko zrobiłam jarską paprykę nadziewaną wiejską kaszą, pieczarkami i zieloną pietruszką . Zapiekłam ją  w piekarniku. Była przepyszna.

faszerowane papryki po upieczeniu.

Przepis na 5 mniejszych papryk;

składniki;

2 woreczki kaszy wiejskiej,
300 - 500g pieczarek
cebula mała,
pęczek pietruszki,
majeranek,
pieprz, sól, oliwa i łyżeczka masła.
 5 mniejszych papryk.

Wydrążyć papryki, wyrzucić gniazda nasienne, pozostawić kapturki z ogonkami.  Papryki gotować około 15-20 min. Powinny być lekko twarde. Ja daję do parowara. Wyjąć, ochłodzić.  Na gorącą patelnię  wlać 2 łyżki oliwy, wrzucić na nią małą , pokrojoną w kostkę cebulę i pokrojone drobno pieczarki. Dusić. Pod koniec dodać łyżeczkę masła, sól i pieprz. Równolegle w osobnym garnku zgotować dwa woreczki kaszy wiejskiej na osolonej wodzie.  Kaszę, pieczarki z cebulką wymieszać, doprawić maggi, pieprzem do smaku. Dodać pęczek drobno pokrojonej pietruszki i łyżkę majeranku.  Farsz nakładać do do pełna do każdej papryki. Przykryć kapturkiem z ogonkiem. Nasmarować olejem głęboką blaszkę i ułożyć na niej papryki. Piec w temp. ok. 220 stopni przez około 20-30 min.
Można podawać z ketchupem. Smacznego.

4 komentarze:

  1. Trudna jest starość, Tato ma dobrze, bo jest zaopiekowany przez Was. Chata poczeka, chwilowa samotność jej nie przeszkadza, jest w sile wieku choć ze starą duszą. Wiem bo przeczytałam Bożenko Twoje pierwsze wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak trudno towarzyszyć w chorobie, gdy nie można pomóc. Staram się rozmasowywac bolace miejsca, dawać środki przeciwbolowe,a i tak widzę, że cierpi. To bardzo dobry człowiek. Juz swoje przeszedl. Chciałabym mu tego oszczędzić , a nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój Tata ma szczęście, bo ma taką kochającą córkę! Życzę Ci dużo siły , cierpliwości, a Tacie jak najmniej bólu i cierpienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,również w imieniu Taty
      Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń