wtorek, 9 lutego 2016

spowalniam

     
  Nie wiem, czy to z powodu przedwiośnia, które wyraźnie daje znaki, że zagościło w przyrodzie, czy to podświadomość, bo czekam na wielką zmianę, zwolniłam. I to wyraźnie. Przedtem gnałam, gnałam...Budził mnie budzik, a ja wyskakiwałam z łóżka i szybko, szybko, aby z wszystkim zdążyć.
I tak do wieczora. A teraz raniutko człap, człap,... mimo iż jeszcze pracuję. Ale powoli zamykam swoje zawodowe sprawy.
Pozostawię sobie ociupinkę, aby całkiem nie wyjść z wprawy. I robię w swoim życiu rewolucję. Bardzo jestem ciekawa, co nowego mnie czeka, jak umebluję nowe, a jednak stare życie, bo z całą pewnością nie usiądę na kanapie przed telewizorem. I z wielkim zaciekawieniem czekam, bo coś się kończy, a coś zaczyna.
W moim miejskim ogrodzie zakwitły pierwsze przebiśniegi. Jest ciepło.W powietrzu czuje się przedwiośnie, bo pachnie zupełnie inaczej. Ciekawa jestem czy przedwiośnie zawitało do naszej Bułki? Podobno zaczynają przylatywać pierwsze ptaki...Tęsknię, a najszybciej będę tam w marcu, bo wtedy mogę wziąć urlop.
W ubiegłym tygodniu gościłam córkę z moimi wnukami. Wspominaliśmy ostatni pobyt w chacie i planowaliśmy letnie spotkanie. Chłopaki byli przez parę dni, przeczytali wszystkie książki, które ze sobą przywieźli. Pod koniec tygodnia młodszy zaczął mówić o nudzie...
- Babciu, - powiedział - jak to się dzieje, że w Bułce zawsze mam jakieś zajęcie? Tam jest zupełnie inaczej. - I z żalem spojrzał na stare zdjęcia chat, które właśnie przeglądaliśmy w laptopie.
Tak sobie pomyśleliśmy, że całą pewnością teraz w zagłębieniach gruntu jeszcze zalegają śnieżne wspomnienia ...
A może już można porządkować po zimie? Kiełbaska z ogniska jest pyszna.




Jeszcze tylko miesiąc i już!

10 komentarzy:

  1. Powodzenia we wszystkim nowym. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Janeczko, dzięki za ciepłe słowa. Pozdrawiam serdecznie. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas nawet śniegu nie ma, dookoła ładnie obeschło, tylko na jutro zapowiadają jakieś mega-opady, ale skoro ziemia już chłonie wodę, to może nie będzie błocka po kolana ... psów:-) wyszłam do ogrodu, wczoraj ostrzygłam żywopłot ligustrowy, dziś pograbiłam przed domem, i czuję to wszystko w kościach i mięśniach, tak to jest po zimowym zastoju; powodzenia w nowej-starej roli, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu za ten codzienny- niecodzienny obrazek. Tu, na Sląsku Opolskim śniegu prawie nie było.Jest sucho i bardzo wiosennie. Dziś było bardzo ciepło. Tylko wiało, wiało i wiało. Moje suche pranie pachnie wiatrem i " psem w polu". A pracy w miejskim ogródku też sporo. W dodatku wiatr wyrwał nam bardzo wysoki jałowiec. Jędrek musiał go wyciąć i jest strasznie goło.Serdeczne pozdrowienia:)

      Usuń
  4. a mi zal, ze nie ma sniegu. ferie sa i taka lipa. na jutro deszcz i nie wiadomo jak dalej z atrakcjami bedzie :( przynajmniej snieznymi.

    ciekawa jestem co nowego idzie u Ciebie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię śnieg,ale w górach. Moim zdaniem w mieście jest niepotrzebny, ale jak za nim tęsknisz, to może u Ciebie popada? Ja tam każdemu życzę, za czym tęskni.
      Na Twoje pytanie nie potrafię odpowiedzieć, bo sama nie wiem, co nowego przyjdzie. Będę pisać, co się dzieje, więc zapraszam. Zaglądaj! Uściski. :)

      Usuń
  5. Pozdrowienia i powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Gosiu, miło, że zajrzałaś. Dzięki za życzenia. Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozumiem Twoją tęsknotę za chatą bo ją znam. Tez jestem w rozkroku, ni tu ni tu a może raczej i tu i tu. Byle do wiosny Bożenko, wszystko się ułoży jak powinno, chociaż to czasem nie tak jak byśmy chcieli.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo cieszę się, jak do mnie zaglądają " starzy znajomi", a jeszcze jak mają ciepłe słowo, to " miód na serce". Od razu weselej, pomimo szarości za oknem.pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń