sobota, 8 stycznia 2011

nie się mury pną do góry... i kominy

Komin stawiał inny " fachowiec". Niespiesznie, bo aż trzy miesiące. Miał gotowe elementy. Co by to było, gdyby musiał budować od początku?
Ale co tu wracać. Grunt, że stoi i jest oblachowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz